photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 2 KWIETNIA 2011

RYJ, kufa.

Też chcę mieć zdjęcie mordy, też chcę być zajebista!

Niedorobiona ta granica między kolorem a B&W, wiem, ale nie chce mi się tego poprawiać, chuj.

 

Co my mamy z tymi sobotami? Kolejna satrdej, bludi satrdej?

Nie ma to, jak świnka morska z ropniakiem. Pierdolnę.

Mój szanowny pan Pasztet posiada jebną otwartą ranę w plecach, która ma mu się nie zasklepiać, bo musimy jeszcze iść do weterynarza raz, czy dwa razy, ponieważ ma ropniaka. Taka tkanka mu się pod skórą wytworzyła, i wydziela takie coś... jak strasznie gęsty i w strasznie dużej ilości łój. To jest masakra. Myślałam że pierdolne jak go myłam dzisiaj.

Siedzi toto teraz w klatce, bez trocin, zeby nie zanieczyscić ani nie podrażnić rany, tylko na kilku warstwach papieru toaletowego, ale już wygląda trochę lepiej. Co prawda rana mu się jątrzy trochę i nie zasklepia, ale ten gościu poweidział ze tak ma być, bo wtedy obumierają komórki tkanki wydzielniczej. Bo czymś mu to przemywał. No i ma tą ranę i trochę ciężej chodzi, ale wcześniej się aż trząsł z bólu i w ogóle nie mół chodzić. Bidoczku.

Dlaczego wszystkie swinki musza się psuć w tym samym czasie?

 

On leciwy. Nie pożyje więcej niż jeszcze dwa lata. Powieszę się chyba.

 

Coś bym inteligentnego napisała jeszcze, ale tak mi się nastrój spierdolił...

Kij z tym. Jutro robię dwanaściścian na aktywnego z maty.

Nowe laysy o smaku krewetek po tajsku są mniam, htipiti może być, kabanostrrre tak sobie, a tego niezłego ziółka to w ogóle przełknąć nie mogę, beznadzieja.

 

W moim mieście jest milion plaż,
świeci purpurowe słońce.
Jakiś muzyk na harfie gra,
nie myli początku z końcem.

Tu legendy mają wielką moc,
a potwory morskie nie istnieją.
Przed sklepami sprzedaje sie czas,
wszyscy ludzie sie do siebie śmieją.

W mej krainie nie ma zadnych szarych blokow,
choć trawniki nie sa strzyzone.
Sztuczny świat wogóle nie istnieje,
wszystko już zostało stwozone.

Na falach serfują astronauci,
z kosmosu przynosząc wiesci.
Że ta przestrzen jest tak przyjazna
że wszystkich nas pomiesci.

To taki mój hermetyczny świat
brak w nim scian, brak w nim scian. x4

Taborety w barach są wygodne,
konduktorzy mają wszyscy wolne.
Terroryści wysyłaja pocztówki,
piszac wiersze o czasach podstawowki.

Żołnierze maja z drewna pistolety,
z balonowej gumy są rakiety.
Gdzie są moi prezydenci?

W mej krainie nie ma zadnych szarych blokow,
choć trawniki nie sa strzyzone.
Sztuczny świat wogóle nie istnieje,
wszystko już zostało stwozone.

Na falach serfują astronauci,
z kosmosu przynosząc wiesci.
Że ta przestrzen jest tak przyjazna
że wszystkich nas pomiesci.

To taki mój hermetyczny świat
brak w nim scian, brak w nim scian. x4

 

Komentarze

rapinmyself Hm dzisiaj lece po krewetki..
Biedna świnka :<<<< moje ośmiościany już gotowe na szafie sie susza ;DEDD
03/04/2011 14:03:02

Informacje o maarmolada


Inni zdjęcia: Karma tezawszezleAlpy ajusiaLunch time ajusiaSłoneczna róża bo pada :) halinamBocian czarny slaw300Teraz i na wieczność samysliciel3527.7 idgaf94Dno i odbitka pamietnikpotworaOSTATNIE KSIĘŻYCOWE ŚWIATŁO xavekittyxTo nie reklama. ezekh114