What Goes Around Comes Around

Tak krótko do świąt... ile razy już mówilam że nienawidzę świąt...

Tworzę z tego taki smętny dramat..

Ku*wa mać kiedy się ten dramat skończy. Ten czas tak szybko ucieka..

Ten tydzień był.. jedyn słowem rewelacyjny,

Spędziłam go z osobą na której zależy mi jak na nikim innym dotąd,

sama wykopałam sobie dołek ale przecież ja widzę tą jego radość na twarzy od kiedy jesteśmy tylko przyjaciółmi,

nie potrafię mu tej radości zabrać, gdyż to by się właśnie stało jak bym mu powiedziała jak zazdrość zjada mnie od środka nie była bym wstanie odbudować tej radości...

Nie wiem kiedy do mnie dotrze że on jest szczęśliwy gdy mnie tam nie ma..

Szkoda że nie ma takiego guzika w głowie,.. że wystarczy tylko jedno kliknięcie i już nie ma, zapomnieć można od tak...

Miałam zamiar kupić 2 bilety na koncert, i już dzisiaj miało dojść do tej transakcji... jednak chyba się raczej wstrzymam...

Proszę zabierzcie mnie już do taty, potrzebuję jego obok mnie..

potrzebuję chwilkę pauzy, spokoju