nonsensee dzięki za wsparcie.;)
"Bądź szczęśliwa, bądź spadającą gwiazdą w czyichś marzeniach... :* " ładnie to napisałaś.;]
tak, nikt nie lubi drastycznych kroków, tylko ja czuję że jakiś krok muszę zrobić, delikatny ale muszę, bo tak to pewnie nic z tego nie będzie.;)
więc tak jak powiedziałaś poczekam i spróbuję się do niego jakoś odrobinę zbliżyć. jeśli nie będę czuć się w tym dobrze to zatrzymam się i zostanę w momencie zawahania.
a może on mi pomoże zrobić ten krok, może on go zrobi...