Miły, na poziomie, elegancki, dobrze uczący się, spokojny, grzeczny...
A może zły, niedobry, chamski, bezczelny, ale wesoły ?
Może trochę nieśmiały, z poczuciem humoru, troskliwy, śliczny.
Jeżdżący na desce, łamiący kości na rowerze, a może grający na pianinie ?
Chyba każdy ma jakiś tam swój ideał. Ale tak sobie myślę i dochodzę do wniosku, że można się w tym pogubić. I wierzyć, że spotka się tego idealnego i można bardzo długo na niego czekać nie zauważając, że w życiu pojawiają się Ci 'nieidealni'. Ale wtedy niektórzy myślą, że 'on pewnie nie jest dla mnie, nie chcę go ranić'. I w ten sposób często nie staramy się poznać drugiej osoby oceniając ją po pozorach jakie stwarza. Nie pozwalamy się pokochać. I ja mam chyba taki właśnie problem.
Cool kids of death - Piosenki o miłości.
;)