Dziś nota w troszkę luźniejszym stylu gdyż, ponieważ do bloga dorwałem się wyżej pokazany ja.
Nie możecie mieć zastrzeżeń, bo ja tu tylko gościnnie występuję. Myślę, że jeśli nota się przyjmie to jeszcze kiedyś się tu pojawię :)
Niestety, na tytuł nie miałem większego wpływu -_-
W sumie, to miałem zamiar pocisnąć trochę pierdół ale jakoś nie bardzo pamiętam o czym. U Małej wszystko raczej gra, staram się utrzymywać Ją w dobrej formie i odwodzić od myśli samobójczych.
DZIĘKUJĘ tak przede wszystkim, za to, że jesteś ;) Co to za superman bez atomówki? :*
Z racji, że pół wieczoru przegadaliśmy o muzyce nie może obejść się bez specjalnego załącznika:
http://www.youtube.com/watch?v=ausPISFtyVQ
(Niestety, nie wiem jak dodawać linki więc liczę, że Moniek to poprawi)
"Radźmy, w nocy jak ćmy błyszczmy aż dostaną zaćmy"
bo przecież
We are all meant
to shine,
as children do.