`Kiedyś chciałeś być dorosły,nie wiedziałeś,
że tyle rzeczy po drodze stracą swą magię.
nadeszła zima, przyszedł chłód Twój.mam dziś więc ciszę, chłód i pusty pokój.jedynie łyk ciepłej herbaty,sprawia że PRZEZ CHWILĘ znów robi się ciepło.łączy nas przeszłość i przyszłość,tylko teraźniejszość nie pozwala Nam na siebie patrzeć.mijam ludzi, w nikim nie odnajdując `tamtego` uśmiechu.nie musisz już nic mówić,to co chciałam wiedzieć,zobaczyłam w Twoich oczach i ona mi dość powiedziała.mówisz o zapomnieniu,wieczności.i ja mówię...nasze słowa kłócą się ze sobą.sprzeczność.?nie,poprostu mówisz o tym, czego JUŻ nie ma.Zrobisz co zechcesz albo i nie..Sama nie wie.Trochę się pogubiłam.wokół skrzypią ślady naszego milczenia.