czasami, a nawet często wydaje mi się, że nie pasuję do tego świata...moje poglądy, zachowanie, język..nie wiem, skąd to się bierze...ale te odczucia nawiedzają mnie i zapadam w refleksje nad życiem...niestety, nikt tego nie może zrozumieć...no nie...
"lepiej zostać i umrzeć, czy odejść i żyć ?"
to z filmu, gdyby ktoś nie wiedział....*The Man Who Cried* polecam...
idę spać....boli mnie głowa, jutro olimpiada a ja praktycznie niewiele umiem...ehh
Pozdrowienia dla wszystkich...