cały dzień przesiedziałam w domu, przed kompem
boże jaki noł lajf, poodpowiadałam troche na asku
jutro jade na spotkanie klasowe, z byłą klasą, jak
mnie to kurde cieszy no! nie mogę się doczekać,
aż zobaczę te mordy, za którymi tak tęsknię, choć
pewnie będzie kilka osób, ale przeżyjemy, no..
kończą mi się ferie, a ja je tak kiepsko spędziłam.
może nadrobię je w roku szkolnym, nie wiem.
teraz piszę z wicią, i video na asku już dzisiaj
nie poodpowiadam, bo babcia bardzo na mnie
krzyczy, że mam zapalone milion świateł i dwa
komputery, dramatyzuje, jak zwykle, no to na
tyle, bo za dużo napisałam, hejka