.

Miałam dodać zdjęcie czegoś co przed chwilą zrobiłam, ale oczywiście coś nie działa to macie zdjęcie ze Skoja. Zawsze narzekałam, że wszyscy się tak jarają tym Skorzęcinem? Jak tam nic nie ma. Jezioro, plaża, parę sklepów i ze dwie imprezy. Mówiłam tak dopóki sama tam nie pojechałam. Tak się spodobało, że byłam tam trzykrotnie w te wakacje.
Pozałam wielu ziomeczków z czego z kilkoma utrzymuję kontakt, bo do reszty nie mam namiarów. Kocham obyczaje jakie tam panują. Wszyscy się ze sobą witają, nikt się nie bije, kłótnie sa sporadyczne, można wypić i zjeść za darmo jak dobrze się trafi, każdy ma dobry humor, wszędzie jest muzyka, czysciutka woda, ludzie z dużej części Polski. Wszyscy robią to co chcą, chodzą nago, skaczą po drzewach, przebierają się, śpią na chodnikach. Można tam być Lilią zamiast Marty, można mieszkać gdzie się chce i być kim się chce. Chociaż z drugiej strony, nie trzeba nikogo udawać, bo i tak każdy każdego akceptuje.