Witam serdecznie ;)
Przegladajac ostatnio fotoblogi zauwazylam, ze malo jest takich, o prostym, codziennym, a zarazem imponujacym makijazu.
Mam 19 lat, wakacje i szczerze mowiac strasznie sie nudze, dlatego postanowilam pozadreczac was makijazami, ktore kazda z was moze w domu sama zrobic bez odrobiny wysilku. Postanowilam, ze bedzie to fotoblog, gdyz jego prowadzenie i zalozenie jest duzo prostsze od prowadzenia bloga. Nooo, to zaczynamy!
Jak widzicie na pierwszym zdjeciu, makijaz, ktory dzis wam zaproponuje opiera sie na turkusach. ( wybaczcie, ze nie robilam zdjec krok po kroku, od jutra sie poprawie, gdyz wpadlam na pomysl fotobloga po wykonaniu makijazu :P )
INSTRUKCJA
I. Aby wasz makijaz byl bardziej trwaly, na gorna powieke nakladamy rownomiernie biala kredke
II. W kacikach oczu, ruchem kulistym, nakladamy bialy, lub srebrny cien (ja wybralam ten na samej gorze z palety kolorow na zdjeciu 2.)
III. Nastepnym krokiem jest nalozenie jasnego niebieskiego koloru, (u mnie jest to cien znajdujacy sie tuz pod bialym na zdjeciu 2). Nie rozcieramy go jeszcze, granice moga byc wyrazne, nakladamy go tak, aby pionowo przez oko przechodzila linia niebieskiego cienia.
IV. Obok jasnego niebieskiego nakladamy nieco ciemniejszy, u mnie jest to cien znajdujacy sie obok bialego po prawej stronie (zdjecie nr.2). Jak w poprzednim wypadku, nie rozcieramy jeszcze cieni. Granica konczaca nakladanie tego cienia powinna przechodzic na srodku oka.
V. Nasz makijarz powinien nieco sie zaciemniac w strone zewnetrznego oka, dlatego nastepny cien powinien byc juz nieco ciemniejszy. Na moim zdjeciu jest to cien z 3 zdjecia, ten najbardziej z prawej strony :)
VI. Kolejny cien, ktory nalozylam no cien ze zdjecia drugiego, trzeci z lewej strony, a w samym kaciku, doslownie na samym koncu, nalozylam niewielka ilosc ciemnoniebieskiego cienia, jest to cien najbardziej z prawej strony na zdjeciu 2.
VII. Aby optycznie powiekszyc oko nalozylam takze morki kolor cienia na okolo 1/3 dolnej powieki oka. Jest to cien ze zdjecia 2, znajdujacy sie bardziej po prawej na dole palety kolorow.
VIII. Kiedy wszystkie cienie mamy nalozone, bierzemy do reki patyczek, pedzelek, cokolwiek i od srodka oka rozcieramy cienie tak, aby jeden plynnie przechodzil w drugi.
IX. Kiedy cienie tworza na naszej gornej powiece piekna tecze, tuszujemy rzesy i gotowe :)
Taki makijaz mozecie wykonac bez uzycia tylu odcieni co ja. Wystarczy, ze uzyjecie dwoch, trzech i plynnie rozetrzecie, a efekt moze byc rownie zadowalajacy.
Jesli macie jakies pytania, piszcie w komentarzach. Nastepny makijaz jutro :)