Hej ,hej :)
No więc minoł pierwszy tydzień szkoły.
Bez komplikacji ,a wręcz przeciwnie.
W piątek po lekcjach dziewczyny odprowadziły mnie do muzycznej i jechana.
Weekend leniwie ,ale trzeba było odreagować.
Jutro bosko... 8 lekcji i muzyczna.
"Kocham to".
Muszę napisać pracę na polski.... na szczęście konsultuje się ze "specjalistą" ,więc będzie dobrze :D