2tygodniowy urlop misia przeleciał tak szybko,że nawet się nie zorientowaliśmy. Słodkie lenistwo;śniadanka,obiadki,romantyczne kolacje na balkonie. Wycieczki rowerowe,spacery,całodniowe zakupy. W planach był wypad pod namioty,ale zdecydowaliśmy,że moje nerki potrzebują troszkę 'spokoju'.. Tak czy inaczej to były cudowne chwile,a czekają nas jeszcze milsze i słodsze.
Kocham życie z Tobą!
az usmiech sam robi sie na twarzy, widzac jacy jestescie szczesliwi ;) ;*
gdzie byliscie?