pyszczek malusi <3
ciasto się chłodzi. Misiek od 25 minut w pracy. a ja? ja zastanawiam się dlaczego to wszystko mnie spotyka? dlaczego tak wiele ludzi w tak krótkim czasie odeszło. bliskich ludzi. psychicznie jest źle, fizycznie jeszcze gorzej. został już tylko tydzień na napisanie zajebiście głupiego projektu z marketingu. pomysłu brak, weny brak ochoty też. pociesza mnie fakt że już 13.07 wyjeżdżamy i będę mogła odpocząć. później wesele Gosi i Tomka.zregeneruje siły i będzie dobrze.
cieszę się że mam wokoło tylu wspaniałych ludzi. <3
dziękuję.