Zauważyłam, że moje endorfiny budzą się do życia kiedy się pojawiasz.
Maak.
Milczenie jest czasem lepsze niż miałbym napisać
coś nie oddającego w pełni tego na co zasługujesz.
Kuba.
Trudno mi uwierzyć, że ostatnio tyle rzeczy, wiadomości wypada mi z glowy, od tak.
Maak.
Przyzwyczajam się do Twoich dziwactw.
Kuba.
Czekoladki?
Maak.
Myślałem, że umiem grać. Pani w kółku
teatralnym mnie tak długo oszukiwała.
Kuba.
W tym 'związku' - co jest przecież przęjezyczeniem - nie wiem o niczym.
Maak.
Czytałem w Twoich myślach.
Kuba.
Każde słowo wypowiedziane przez Ciebie w rozmowie ze mną
zostanie użyte przeciwko Tobie - prędzej czy później.
Maak.