Ujtam, nie dostałem foci z zadymy, więc kradne tą. Jest epicka, i w koncu jakaś z koncertu na której jestem.
Właśnie wróciłem z liverpoolu. Przegenialnie! Guardiani jak zwykle na najwyższym poziomie. Kumple z wrocka chwalili aż czułem sie ważny ze to kapela z "naszych" stron. Remembransi mnie przynudzili, a trzynasta wyrwała mi mięśnie z nóg i struny głosowe, zmiksowała wszystko blenderem, i wrzuciła spowrotem. Ledwo chodze, a o mówieniu nie ma mowy ; d Nawet dżaga w ich wykonaniu porywa do pogo xD
I co by nie było, pozdrawiam towarzyszy. Michu, Anges, Eda i Madzia jak zwykle sprawiają że człowiekowi pojawia się banan na ryju xD