Troszkę przerobione, ale smaczne i przystojne przy każdym spotkaniu na żywo. :) Z mojego ogródka, mojej mamy. :D
Jak tam wakacje?
U mnie tak sobie. Wszystko ok, ale jakbym mogła to wziełabym tąszklankę którą widzę przed sobą, rzuciłabym o podłogę. Pozdbieraławiększe odłamki i zadarła blizny na ciele, poczekałabym kiedy wypłyniekrew...wziełabym ją powoli do ust, posmakowałabym jej, po czymwyrzuciłabym kryształki szkła i zasneła, obudziłabym się kiedyś tam wewrześniu...
Pozdrawiam ;***