wraz z pojawieniem się 4 września na naszych kalendarzasz w domach, wszyscy podlegli edukacji ruszyli do budynków ochrzczonych mianem "szkoły". w naszym przypadku jest to samorządowe liceum ogólnokształcące.
szkoła owiana mianem szkoły z klasą przyjaznej dla uczniów lecz chyba tylko od technicznj strony, bowiem w praktyce w ogóle sie to nie sprawdza. cóż tak czy siak uczęszczać trzeba.
a na zdjęciu wyżej... cóż zdarza się..
od prawej mucha- wreszcie znalazła się na pierwszej stronie jakiegoś czasowpisma, tak tak to słynne nazwisko i uroda doprowadziły ją do sukcesu, otóż ukazała się na okładce zeszytu od fizyki.
martita- p wielu naukach ze strony muchy, poza w której się znajduje świadczy o wielkiej chęci pójścia w ślady kolezanki i także pragnie znaleźć się na jakiejś okładce... (tu propozycja z mojej storny- może pudeło od zapałek[?])
i ja... i to pozostawie bez komentarza.