Nieznajomi przyjaciele
Nawet nie zdajesz sobie sprawy,
Że przedłużasz mi życie o kolejną noc
Tyle myśli, brak sił i rozwiązań..
I te pytanie za wszystkie - „Dlaczego?”
Czasem mówię rzeczy, w które nie wierze
Kolejna doba nam mija, kiedy znam Ciebie
Nie wiem jak długo jeszcze i kiedy zamilknę
Zobacz to kolejna lekcja dla Nas strapionych
Czasem, mimo iż nie mamy wiary w nasze Ja
Dajemy ją innym, tak jak Ty mi tak ja Tobie
Nieznajomi przyjaciele wśród własnych trosk
Zagubieni za rękę przemierzają ten Świat
Tyle wiary nadziei i miłości
Otoczeni ciemnym świtem rozważań
Szukamy tak prawdy w morzu kłamstwa
Bo chcemy wierzyć, że jest ktoś tam
I tylko my nieznajomi przyjaciele
W blasku ostatniej łzy oczyszczeni
Nadzieją witamy kolejny dzień upadku
Bo jest w dali ktoś, kto czeka na Nas
Tak czekamy do zmierzchu by dalej podziwiać gwiazdy
i wiedzieć, że gdzieś tam ktoś czeka na wiadomość
Bo my jesteśmy blisko i zarazem daleko i właśnie
Tak mijają dni i noce nieznajomych przyjaciół
Czujesz jak bije mi serce, choć dopiero je poznajesz
Żyjesz mym istnieniem i dbasz o to by nigdy nie zgasło
Tak ja chce by twoje gdzieś tam wbrew wszystkim było
Tak robimy my tak robią wszyscy nieznajomi przyjaciele
Pamiętasz? Napisaliśmy go razem.. Witaj w domu Towarzyszu:*