Gdy tak słodko śpisz i śnisz w mych objęciach,
Snuję plany, planuję zmiany, rzucam zaklęcia.
Główkuję w ilu częściach mamy puzzle szczęścia,
Bez zająknięcia ułożę, wyjdzie tęcza.
Dziś Cię zaręczam, nie brak mi zawzięcia,
Wszystko jak i nic zależy od podejścia.
Młot drzemie w głowie, a nie w mięśniach,
Patrz, bez skrzydeł mogę odlecieć z miejsca.
Fru, wróć. Ktoś mnie woła miła moja,
Wszystko rzucę, wrócę na wspólną połać,
Razem z tobą zdołam z goła, problemom stawić czoła.
Po stokroć żegnam dziś słodką samotność,
Z doliny niebezpieczeństw zlecę w kosmos,
By jak Adonis z Persefoną boską
Zasiać plony i pielęgnować aż urosną.
~Pokahontaz x Pezet
18 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
18 SIERPNIA 2016
20 LIPCA 2016
20 LIPCA 2016
20 LIPCA 2016
20 LIPCA 2016
17 LIPCA 2016
Wszystkie wpisy