dzień zliczam do udanych...
wstałam jak codzień o 7.30 ...
nie zjadłam śniadania, bo się odchudzam.;)
potem miasto z Karo i Chrisem . było cudnie .
potem te nasze emcio focie . ah .
a te tulipany znalazłam przy drodze.
i do domku.
dobra. nie chce mi się juz pisać . sajo nara.;d
uwielbiam Cię kujawiaczku. ; ********* . masz boskie zdjęcia.