A oto ja z piłką.
Dawno mnie tu nie było a to dlatego że Micha okupuje komputer.
I dzisiaj sobie bbiegałam.
Byłam z mamą i Miśką na Psim Polu i mama mnie puściła. Chciałam im zwiać ale jak zobaczyłam żę mnie nie gonią to wróciłam.
A jak by one mnie tam zostawiły?
I misia przyniosła coś strasznie dziwnego.
To jest na 4 kółkach i ma daszek i jest strasznie straszne.
Jeśli chcecie znać nazwę tego czegoś to musicie zapytać Misi (bo ja nie wiem jak to coś się nazywa) czyli - koniary155.
I to by było na tyle.
Hau! Hau!