Strasznie ciężki ten wtorek, nie mam na nic siły.
Ale kto puścił tą wspaniałą plotkę, że w piątek nie ma dwóch matematyk!? Błagam, niechaj to się potwierdzi.
Aczkolwiek wizja przyszłego tygodnia jest bardziej przyjazna:
- poniedziałek - klasowe ognisko z p. Madzią ;)
- wtorek - wolneee!
- środa - lekcje, szkoła, ale tragedii nie ma!
- czwartek - na 8 jazdy, potem szkoła, jakoś na 3 lekcje
- piątek - again jazdy i o ile potwierdzi się fakt z matmami, to nie idę ;)
24/05 - Oświęcim!
a teraz czas zacząć poprawiać oceny, czyż nie?
nie mam sukienki na osiemnastkę.
" jesteś moją myszką, rybeczką
wpatrzony w Ciebie jestem jak w obrazek, wiesz co?
W moim sercu nie ma już miejsca
Dla żadnej innej, przekroczyłem kres szczęścia "