Kiedyś
spadaliśmy
tylko w dół
nasze twarze
odciskane na dnie
pieczętowały
kolejne upadki
dziś
spadamy
poziomo
głębiej odciskając
sumienia
choć nie wiemy
czy jest coś dalej
bijemy
kolejne rekordy
w
podnoszeniu
na akord
prostowaniu pokornym
kolan
tylko oczy
przecieramy wciąż
ze zdumienia
bezwarunkowo