Dawno mnie nie bylo i duzo sie zmienilo ;p Swieta, swieta i po swietach. Sztuczna atmosfera, zyczenia i brak sniegu sprawilo ze te swieta nie byly fajne... tylko prezenty udane ;) nie moge sie doczekac sylwestra, ktorego spedze z klasa na sali, zapowiada sie ciekawie. Jutro jeszcze Warszawa z Krzysiem... moze... zobaczymy wieczorem co z tego wyjdzie ;)