Chciałabym mieć taki ogród, w którym jest dużo słońca i kawałek cienia. W którym drzewa owocowe są mieszkaniem dla ptaków, a kwiaty dla motyli. W którym z głębi domu słychać muzykę. W którym leżaki są wyjątkowo wygodne. I nie ma tam zegarów - jest tylko szczęście.
Nierealne? wiem, wiem... ;)