Warszawskie szoty
Basia, Dobrochna, Jola
no i gimbaza, która jarała się tym, co robimy
Co prawda jestem związana teraz z siatkówką, ale.. tęsknię za koszem max :((
Jeżeli chodzi o wczoraj - pójść do kawiarni i przegryzać koktajl kabanosem to tylko my z Ocią potrafimy.
Mój deficyt snu rośnie i nic nie zapowiada się na poprawę.
* * *
f a c e b o o k
b l o g s p o t