Późna pobudka dziś, a później zamulanie do popołudnia, na szczęście coś się ruszyło i wyszedłem z domu. Byłem tu i tam rowerkiem ale pogoda się zepsuła i musiałem zmykać do siebie, dzień całkiem pozytywny aczkolwiek mógłby być lepszy. A teraz zastanawiam się co jeszcze mógłbym zrobić..
Co do poprzednich dni to szybko zleciały i nastał dłuższy weekend ale znając życie to też szybko zleci.
W szkole sytuacja już się prawie wyklarowała i jestem na bank w 3 klasie. Jedynym problemem jest pewien przedmiot przez który będę musiał teraz zarywać całe noce i dnie żeby nie męczyć się w wakacje i sierpień mieć spokojny. Prawdopodobnie bym odpuścił gdyby nie pewna osoba i mały układ :P
https://www.youtube.com/watch?v=EY0_oVV29PM
Pozdrawiam