photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 9 LISTOPADA 2008

Modlitwa Konia jadącego na rzeź



Mój wiatronogi Boże koni
Czy ty naprawdę widzisz wszystko?

Strach, ból i głód, i krew, i śmierć?
Nie ma nikogo z mojej stajni i nie znam drogi na pastwisko

Bardzo się boję, Panie mój
Tutaj tak ciasno jest i ciemno

 I taki bardzo jestem sam,
Choć tyle koni jedzie ze mną

Boże, z ogonem bujnym i grzywą gęstą
Ja przecież jestem

Przecież byłem
Na Twoje podobieństwo

Nikt by w to teraz nie uwierzył
Nic z tego nie zostało

Czterokopytny Boże, spraw
By umieranie nie bolało

Jeszcze o jedno Cię poproszę
Nim wszystko będzie końcem

Niechaj na przekór wyśnię sen
Że galopuję w słońce

I pędzę wprost w promieni blask
Pękają chmury w niebie

A ja nie czuję więcej nic
I mknę i gnam do Ciebie

 

Autor: Barbara Borzymowska

 

 

 

;[

Komentarze

patrisss widze że Ty także ;)
przechodziłam już przez to.
Tzn przez ten okres o stracie koni..
ale już pewne rzeczy do mnie dotarły.
Choć... wegetarianką jestem nadal ; >

pozdrawiam.
12/11/2008 16:11:19
karwos93 :/
Konik biedny.

A w kościele zwauy były nie??
xd
09/11/2008 20:55:35
jasia92 realia świata. niby wszystko takie kolorowe i idealne, ale tak na prawdę tyle krzywdy i bólu dookoła.. ale to temat na wypracowanie 4-stronicowe, nie będę Ci śmiecić.
zawsze warto walczyć o słuszną sprawę.
3maj się ; ****
09/11/2008 20:46:42
pokahontasz nie wiem na co mam patrzeć.
09/11/2008 20:37:13
lukassss93 Zdjęcie z netu ale nie to jest tu najważniejsze
09/11/2008 20:36:15
pokahontasz zależy jak na nią patrzysz ; )
09/11/2008 20:31:42
pokahontasz czemu tak smutno ? ; > ; *
09/11/2008 20:27:12
cytrynowysorbet jaki biedny konik
nie mogę na to patrzeć
;(
09/11/2008 20:23:30
Info

Użytkownik lukassss93
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.