Marzenia twoje spelnia tak jak zadna inna,
u boku twego dobrze gra, ta ktora widziec chcesz.
A gdybys tak zobaczyc mogl to co mysli
i jaka tak naprawde jest, tak niewiele o niej wiesz.
I w ciemno wierzysz jej,
szedl bys za nia w ogien.
Milion twych czulych slow, chcesz byc nie do podrobienia - spojrz,
dwie twarze ma, ty znasz jedna tylko i myslisz, ze nie jest zla.
Ref.
I zanim swiat polozysz u jej stop,
zanim nazwiesz perla najczystszych morz,
moze bys poznal jej twarze dwie,
wczoraj gleboka czern, dzisiaj biel.
Czern i biel.
Co dnia sie budzisz obok niej.
Nieswiadomie.
Zaczarowany tracisz wzrok.
I nie dopuszczasz mysli, ze moze klamac.
Gdy rozum twoj zapada w sen, drugie "ja" wychodzi z niej.
Nie wiesz na kogo trafisz mowili ci o niej.
Moze bardziej uwazac i patrzec na dlonie.
Moze warto poczekac te pare chwil zanim dasz jej calego siebie, wlasciwie tak za nic.
Kiedys bedzie za pozno, kiedy zobaczysz jej druga twarz.
Bedzie za pozno i nie bedzie juz cienia szans.
Twoja jedyna, w ktorej dobro gra ze zlem.
Gleboka czern i czysta biel.
Ref.
I zanim swiat polozysz u jej stop,
zanim nazwiesz perla najczystszych morz,
moze bys poznal jej twarze dwie,
wczoraj gleboka czern, dzisiaj biel.
Czern i biel.
Cudowne spojrzenie co plynie z jej oczu,
gdybys wiedzial co znaczy, co kryje
i w jaki sposob hipnotyzuje kazdego dnia ciebie.
Tobie nadal sie zdaje, ze mozesz byc pewien.
Bez wahania jej bronisz wodospadem cieplych slow.
Slodkim szeptem odprowadzasz ja do snu.
A gdybys wiedzial, gdybys poznal twarze dwie.
Gleboka czern i czysta biel.
Ref.
I zanim swiat polozysz u jej stop,
zanim nazwiesz perla najczystszych morz,
moze bys poznal jej twarze dwie,
wczoraj gleboka czern, dzisiaj biel.
Czern i biel.
:))