Separacji dzień 1. Wczoraj ok. 21 odbyłem powazna rozmowe z Majka. Chce odpoczac od wszytskiego, zwatpila w swoje uczucie, sam nie wiem co o tym myslec. Wyjezdza niebawem do rodziny, do Głogowa, potem pewnie podejmie deyczje. Znajac zycie bedzie listopadowa powtorka z rozrywki.
Wlasnie wrocilem z koncertu TSA na rynku, bylo zajedwabiscie, pond 20 osob mnie czestowalo browarem, jestem zajebany w sumie calkiem niezle. Wybralem sie z Osa, Zadra, Kuba, Rudym, Anka, siostra Osy +parenascie przygodnie spotkanych osób. Jest fantastycznie, staram sie nie myslec o tym co sie wczoraj stalo; zaczne myslec, gdy podejmie decyzje, albo bede sie cieszyc, albo kogos skatuje, by poczuc sie lepiej a potem sie zalamie; lub odwrotnie.
Wlasnie dostalem zdjecia Osy z naszych wypraw z osttanuego czasu,a le skurczybyk zapomnial dac mi czytnmik SD pod USB; ale aparat i 16zł oddał. Swój chłop :)
Dziekuje Ewelinie za to, ze rozmawiamyo tym co sie stalo, slucham DKA (o shit!) i zamulam. Zaraz pijde spac, peace