Sinus z wczoraj
Oceny mam już wszystkie wystawione , jutro jeszcze tylko angielski
i we wtorek klasyfikacja .. nareszcie <3
Świadectwo bd najgorsze jakie w życiu miałam , ale wymiana to rekompensuje ;)
Oczywiście cały tydzień jak siedzimy w szkole jest 30 stopni , a jak chcę
iść w weekend nad wodę ze znajomymi to musi lać -.- (y)
Sobota w sumie w większości w stajni . O 11 byłyśmy na miejscu , P. Aga pojechała
jeszcze coś załatwić , a ja poszłam się przebrać i siodłać pana ze zdj. :)
Chmury były takie , że zdecydowałam się jeździć na hali . Rozgrzałam Sinusa -
bardzo fajnie współpracował <3 Przyjechała P. Aga , a ja poszłam siodłać Cornela .
Stępowaliśmy na hali bo lało , a potem pogoda się ogarnęła i przenieśliśmy się na parkur .
Super kłus i drągi , galop też rewelacja - nie był taki do pchania ;]
Zaczęły się problemy ze skręcaniem w lewo bo ręce strasznie usztywniłam .. ale tak
mam jak mi coś nie wychodzi - od razu cała się spinam :| P. Aga poinstruowała co i jak
i już do końca było git ;D Lekkie i elastyczne ręce - Bąbel ustawiony i chodzi cód miód
Skakaliśmy stacjonatę ze wskazówkami i krzyżaka na zmianę kierunku .
Skoki ideale , taaak płynnie Doszliśmy chyba do jakiegoś metra , na koniec kłus
i stęp . P. Aga nas bardzo chwaliła i nie skromnie dodam , że trening naprawdę udany
Szkoła już prawie się skończyła więc pewnie bd częściej mieć treningi .. taak ! <3
Ogarnęłam Corneliussa i P. Aga podrzuciła mnie na przystanek .
Na busa czekałam jakieś 2min , wróciłam do domu - prysznic , stylówka , tapeta
i do kościoła na bierzmowanie siostry .
Tak mi minęła sobota . Dziś muszę się nauczyć na angielski
i zaraz robimy przemeblowanie u mnie w pokoju
Idę się ubrać ;p