Wczorajszy Jurax , ale go tu dawno nie było :O
Cały tydzień mam wolny bo są matury ;D YOLO
A w przyszłym tyg. przyjeżdża do mnie dziewczyna z Niemiec na wymianę więc
też się bd opierdalać Ja do niej jadę z końcem maja , początkiem czerwca
no , a potem to już czerwiec i nic się nie robi .. słodko <3
Wolne wykorzystałam na spotkanie z ludźmi którymi zdecydowanie
za rzadko się widzę - szkoła -.-
W zeszłym tyg. pierwszy trening po miesięcznej przerwie :)
Na szczęście z formy nie wypadłam . W pon. trening na Jurku z którym mi
się zajebiście współpracuje ;D Skakaliśmy szereg gimnastyczny , świetnie było
Wczoraj też Jurek tylko tym razem parkur chyba z 7 przeszkód -
trasa przejechana na 0 i w idealnym tempie . Koń cud , miód
mogła bym na nim każdy parkur jeździć <3
Jurek poszedł na padok , szybko osiodłałyśmy Cornela i poszłam wsiadać .
Trening całkiem ok , skoki bez zarzutu , trochę się odzwyczaiłam od prowadzenia
Cornela , ale myślę , że pare treningów i bd tak jak przedtem
Poskakaliśmy stacjonatę na wysokość ;] Ogólnie jak na taką przerwę to było tak na 4 .
P. Aga pojechała , ogarnęłam Cornela po jeździe i zaprowadziłam na padok .
Poszłam wyczyścić i pochować sprzęt , potem Jurax do czyszczenia , smarowania i
zawijania nóg , to samo Bąbel . Jak wszystko było zrobione przebrałam się
i udałam się na przystanek busa .. szał Okazało się , że mam całkiem dobry dojazd
do stajni , 20min i byłam w domu Więc super bo wcześniej byłam przekonana , że
da się dojechać tylko samochodem .
Koniec ekscytowania się busem
Idę się ubrać i wbijam do Kasi bo jej za długo nie widziałam