nie ma to jak stłuc wyprażony tygielek, upuścić telefon dwa razy w ciagu minuty, dostać jedynkę za zrobione zadanie domowe i zostać fanką fizyki.
siedzę na fotelu, patrzę w ścianę naprzeciwko, i drę się Bananna bananna bananna bananna terracotta bananna terracotta terracotta pie.
To jest chore. Ale takie FUCKIN AMAZING że chyba długo nie przestanę.