Cześć Czytelniku..
Chcę Ci opowiedzieć historię o pewnej nastolatce/kobiecie, mojej przyjaciółce. Jeżeli masz to gdzieś, to zrozumiem. Ckliwa opowieść o... Właśnie o kim? Kim ona tak naprawdę była? Niedowartościowaną nastolatką, której przytrafiła się głupia młodzieńcza miłość? NIE. Jej zdaniem MIŁOŚCI NIE MA, poza tym ja NIE o tym. Otóż Ewa.. Ewa była skromna, nieśmiała i śliczna, miała nadzwyczajną urodę. Bynajmniej wierzyła w to co mówili inni, bo sama nie chciała się oceniać. Słyszała, że: Pasowało w niej wszystko& Wszystko prócz smutnych oczu. Ona wiedziała, że ukrywały prawdę, która nigdy nie wyszła na jaw z jej ust. Jedyną osobą, która znała powód jej smutnych oczu był on. On był mężczyzną przed 40-stka. Mówiła do niego ojcze. Nie potrafiła nazwać go tatą, sądziła, że nigdy sobie na to nie zasłużył. Pewnie pomyślicie sobie, że był pijakiem. Nie, nie był nim. Miał dobrą pracę, duży, zadbany dom i kasy jak lodu. W wieku 25-ciu lat ożenił się z Sylwią- orientalnej urody kobietą. Sylwia niestety nie mogła dać mu potomstwa. Dwa lata później adoptowali dwoje dzieci. Dziewczynkę i chłopczyka, byli rodzeństwem, a nawet rodzeństwem bliźniaczym. Alan i Ewa byli do siebie bardzo przywiązani i nie odstępowali od siebie nawet o krok, mimo że mieli dopiero 2 i pół roku, więc nie było możliwości by rozłączyć ich przez adopcję. Pokochali nowych rodziców i zapomnieli o złej przeszłości. Niestety ich szczęście nie trwało długo. W wieku 6-ciu lat Alan zachorował. Była to choroba śmiertelna, co spowodowało, że po roku od rozpoznania zmarł. Mama dzieci wpadła w depresję, nie potrafiła się pogodzić z odejściem synka. Co do ojca.. Alan był jego kompanem, faworyzował go. Mężczyzna był silniejszy psychicznie niż żona, lecz& Od tamtej pory każdego wieczoru wchodził do pokoju Małej i dotykał ją. Molestował co noc własną, małą, kochaną Kruszynkę.. Ewa w wieku 13-stu lat zaczęła brać tabletki antykoncepcyjne, została zmuszona do tego przez ojca.. Ten stary zboczeniec bał się konsekwencji. Już pewnie nie dziwisz się, że jako nastolatka Ewa była skrytą osobą.. A nie sądzisz, że była silna? Wytrzymywała te wszystkie zniewagi i obrazy dla jej ciała do 18-stego roku życia. Groźby ojca działały dopóki sama postanowiła to zakończyć. Nie potrafiła już tak żyć. Odebrała sobie życie. A on? Pewnie odczuł stratę. Nie stratę córki. Stratę zabawki. Wiem, że masz do mnie pytanie. Skąd to wszystko wiem, skoro nikomu nigdy nic nie powiedziała? To łatwe.. Każdy samobójca zostawia po sobie list wyjaśniający.
Żegnaj Czytelniku,
Ewa
ˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇˇ AGATA