photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 PAŹDZIERNIKA 2007

zielony :)

Lidia

 

To kobieta o silnej woli i dużym samozaparciu. Bez większego rozgłosu dąży do określonego celu i najczęściej go osiąga. Chętnie pomaga innym, a w trudnej sytuacji na pewno nie zawiedzie. Jest bardzo towarzyska Nadąża też za tendencjami w modzie.

 

Lidia

 

Na pierwszy rzut oka osobowość bardzo zrównoważona, chłodna i beznamiętna, ale z reguły jest to tylko maska, pod którą ukrywa się kobieta pełna rozterek i głębokich wątpliwości. Mimo zewnętrznych pozorów skłonna do nagłych przypływów emocji, jednak już w dzieciństwie uczy się je kontrolować. Zazwyczaj dość inteligentna, choć niekoniecznie wybitnie lotna i błyskotliwa; dość często posiada umiejętność właściwej oceny ludzi. Urodzona dyplomatka, w towarzystwie ujmująca i lubiana, mimo że zawsze trzyma się trochę z ubocza i najczęściej bywa dość powściągliwa w słowach choć w kontaktach prywatnych niemiłosiernie gadatliwa. W działaniu uparta i konsekwentna, a dzięki wyjątkowemu taktowi z zasady wyjątkowo skuteczna. Uczuciowa, ale raczej skryta; w miłości despotyczna, pociągają ją mężczyźni słabi i bezwolni. Niekiedy czuje atawistyczną niechęć do kotów.

 

Zrobiłam zdjęcia komórką dwóm książkom w księgarni na rynku. To właśnie było tam napisane.

 

Hmm& tak, mam tzw silną wole choć nie zawsze. Z samozaparciem również się zgodzę. Staram się osiągać swoje cele i niezwykle mnie dotyka nie dotarcie do takowego. Lubię pomagać innym, staram się nie zawodzić ludzi. Towarzyska& no oczywiście ;] co do mody& nie. Ja podążam za swoim gustem :)

Nie jestem ani zrównoważona, ani chłodna, ani beznamiętna. Tej maski mi brakuje, po prostu widać na mojej twarzy moje rozterki i wątpliwości, o uczuciach nie wspominając. Przypływy emocji nie są mi obce i choć umiem je kontrolować to czasem wybucham, płaczem na przykład. Ale wolę w samotności. Lub w towarzystwie jakiejś bratniej duszy :* :)

Co do inteligencji i błyskotliwości i tzw lotności się nie odezwę, Za nieinteligentną w każdym razie się nie uważam. Dyplomatką nie jestem urodzoną ale& w sumie nadawałabym się. Nie wiem czy jestem ujmująca i lubiana, ale chyba tak można stwierdzić :) i bardzo mnie to cieszy :) Może czasem trzymam się z ubocza i czasem jestem powściągliwa, ale to zaznaczę: czasem. A co do gadatliwości& no to się sprawdza w 100% :P

Nie jestem despotyczna i nie pociągają mnie słabi i bezwolni faceci :) tego jestem pewna, mam jednego w domu, mojego brata, nie dosyć że jest słaby i bezwolny to jeszcze głupi i drzymorda z niego :D i tak go kocham :P a koty bardzo lubię.

Nie wiem co mnie wzięło na pisanie o sobie, ale bywa. Wiele rzeczy bywa. Można np upaprać się zingerem koło oka. I to wcale nie jest śmieszne. Wcale. Po prostu przejechałam sobie ręką z sosem po włosach i oku :P

Za dużo czegoś.

No ale tak to jest jak się często przebywa w Graciarni :)

Przypominam Konradowi Janis Joplin, Bo jestem rozczochrana często :D

Ale ja nie chcę być rozczochrana, po prostu takie głupie włosy mam  :)

No i poza tym to chyba coś o żulu było, ale ja przecież nie wyglądam jak żuł :D

I jeszcze się Komuś kojarzę z Oasis Wonderwall )

A tak w ogóle& szkoda że nie ma wehikułu czasu.

Nie zrobiłabym paru błędów.

I inni też by ich nie zrobili&

O ile świat byłby piękniejszy :D

O ile może.

Znów skoczyłam w ogień i się poparzyłam. Nic nowego, to też bywa. Pewnie jeszcze mnóstwo razy tak będzie.

Bo ja po prostu nie mogę inaczej, nie jestem ostrożna.

Wolę żyć i czuć to :)

No ale w końcu trzeba się poświecić dla rycerza na białym koniu :)

Choć nie wiem czy takowy istnieje :P

Kiedyś się znajdzie.

Może być nawet na czarnym koniu.

A w ogóle to bez skojarzeń :D 

Chyba że tylko ja taka dziwna jestem i mam.

Radość jest sercem duszy: oświetla tego, kto ją ma i ogrzewa wszystkich, na których padają jej promienie":)

Komentarze

~moro "I don't believe that anybody
Feels the way I do about you now "
Oasis - Wonderwall

Tak...

Moro
28/10/2007 17:24:39
~aenseidhe Lilu...^^ Sialalalalala zrób mi dobrze w rytmie SKAxD
Ja z tego miejsce chciałam zaznaczyć, zę książęta na białych konich istnieją ale zdecydowanie bardziej pociagający so ci na czarnych koniach^^ I TO BEZ SKOJARZEŃ...XD Wolę czerń;> NO a poza tym to kotek nie martw się, ślady po oparzeniach da się usunąć..... może jakąś ryzykowną akcją która zakończy się sukcesem.. mam nadzieję, że chociaż troszkę rozumiesz co chciałm Ci przekazać...
A i a propos tego o czym gadałyśmy wczoraj^^ Has Has Has....^^ Ja miałam rację;P No dobra co jeszcze miałam powiedzieć...^^ acha.. już wiem. No więc chodzi o to, ze nie musisz mi pisać jaka jesteś bo ja i tak cię znam i KOCHAM.
TAK, TAK KOCHAM LILU^^ i NIE,NIE NIE JESTEM LESBIJKĄ.

JA ZAJEBIŚCIE ZA TOBĄ TĘSKNIĘ>>^^


MhrhrhrhrhrhrOK I ZŁO....xD
24/10/2007 15:47:46