największy słodziak!
Wakacje powoli i nieubłaganie dobiegają końca, niestety.
Z jednej strony stęksniłam się za humanem, ale chyba wolałabym wstawać codziennie rano (około 12 :P) z myślą:
"jaki cudowny dzień leniuchowania i obijania się"
Jednak wszystko, co dobre szybko się kończy.
Właśnie zamierzam wymalować sobie paznokcie, w końcu jutro trzeba się jakoś prezentować :)))