Czas kiedy dodawalam notki z jakims przeslaniem dawno minal.
Powoli zblizam sie do momentu gdzie blizej mi do 30 niz 20, a tego bloga zalozylam w czasach liceum (tak naprawde gimnazjum, ale potem zmienilam nazwe).
W tym miejscu chcialabym wspomniec o jednej osobie, z ktora intesywnie pisalam w tamtym czasie. Nie ma juz jej tutaj, utrzymujemy natomiast kontakt na facebooku pod naszymi prawdziwymi danymi. Przy kilku okazjach sie widzialysmy na zywo, ostatnio nawet bylam zaproszona na impreze. Wielokrotnie musialam odpowiadac n pytanie skad sie znamy.
Wtedy zrozumialm, ze moj czas w tym miejscu bezpowrotnie minal. potrzymuje to miejsce przy zyciu wlasciwie po co?
mialam kilka ulubionych blogow, ludzie do mnie pisali, ja zamiast odrabiac lekcje to zastanawialam sie jakie zdjecie / wpis dodac.
bylam 'pro', zrobilam sobie wlasne tlo, wlasny naglowek, bylam w miare zadowolona z tego miejsca.
pisalam o nauczycielkach, o mojej wkurzajacej klasie, o tym jak bardzo bylam niezrozumiana
czesto nie wiedzialam kim jestem. nadal nie wiem.
ale jedno bylo dla mnie oczywiste.
SATANISTKA.
nie wazne co pod tym pojeciem rozumiesz - o ile nie masz na mysli nastolatka znecajacego sie nad kotem o polnocy na cmentarzu - tak, to ja.
jestem arogancka, nie przyjmuje do wiadomosci, ze nie moge zmienic swiata, na tyle na ile starczy mi sil to bede zawsze probowac zmienic swiat tak aby pasowal do mojej wizji idealnego swiata.
dlatego zostawiam tego bloga. calkiem mozliwe ze nastepna notka pojawi sie na swieta, na nowy rok, ale rownie dobrze moze pojawic sie niebawem, bo mam lato wolne.