dlaczego akurat On ?
przecież nie ma w Nim nic specjalnego, oprócz tych oczu i uśmiechu.
miłość zamknęła Ci drzwi przed nosem? to wpierdalaj oknami.
wypij ostatniego kielona wódki , zamknij oczy i pomyśl że kiedyś i tobie się uda w miłości.
owszem - mogłabym być jedną z tych lukrowych panienek ze słodką minką i miłym głosikiem. ja jednak wolę być wkurwiającą panną, z aroganckim wyrazem twarzy i wrednymi odzywkami.
nie musisz mnie kochać. ba. nie musisz mnie nawet lubić. ale będziesz żałować - obiecuję.
-nie pasujemy do siebie. popatrz ty lubisz jazz, ja rap . ty wolisz coca-colę ja pepsi. ty oglądasz pierwszą miłość, ja tylko miłość. ty wolisz gorącą herbatę ja zimną.
- eej mała, zaczekaj. a kto powiedział, że woda i ogień nie są sobie potrzebne ?
kręcę się w kółko , śmiejąc się , krzyczę że jest zajebiście . to nic , że w środku coś rozpieprza mnie na kawałki . bo przecież w życiu trzeba być twardym .
ty potrafisz tylko gadać o miłości.ja ją czuje,a to co innego.
- robię sałatkę szczęśliwego życia.. pomożesz?
- jasne. - okey, to czytaj przepis.
- szczypta przyjaźni, pół miski szczęścia, łyżeczkę atrakcyjności, odrobinę zdrowia, i ile chcesz miłości.
- mam nadzieje, że sie uda.. w tej chwili dziewczyna przypadkowo pchnęła miskę na ziemie.
- widzisz, nigdy się nie udaje.
to, że nie piszę, nie znaczy że zapomniałam, po prostu chcę sprawdzić, czy Tobie choć trochę zależy.
- wyrzuć go z pamięci.
- a Ty wyrzuć do kosza swoje ulubione,stare trampki.
- nie potrafię,zbyt mocno się do nich przywiązałam.
- właśnie.
-zatańczysz ze mną ?
- o , taak .!
- ale ja nie chcę , żeby to był tylko jeden taniec ..
- a czy ja Ci powiedziałam , że ja Cię w ogóle chcę wypuszczać z ramion?
wycałuję Cię na śmierć!
-co?!
-no dobra, do stanu krytycznego. : *
uwielbiam, Twój speszony wzrok, który odwracasz, gdy tylko nasze spojrzenia się spotkają.
ukłon w stronę ludzi, dzięki którym ten świat da się lubić.
kątem oka spoglądał na nią, pilnował jej wzrokiem, jednocześnie udając obojętnego.
nie przejmuj się niczym, jebnij smajla i żyj dalej.
wzięła telefon do ręki, wykręciła jego numer i nacisnęła zieloną słuchawkę. usłyszała jeden sygnał, potem rozległ się dźwięk 'grania na czekanie', dźwięk ich piosenki, wymiękła. rozłączyła się po kilku sekundach, zanim on odebrał. włożyła telefon pod poduszkę i zamknęła oczy, zatapiając się w wspomnieniach.
- jesteś głupia.
- nie możesz powiedzieć , że jestem głupia , możesz powiedzieć moim zdaniem jesteś głupia.
- moim zdaniem jesteś głupia.
- w dupie mam twoje zdanie.