Na szybko . Mam przypał i to ostry. Zero komputera, telefonu ŻYCIA. Nie mogę też wychodzić , fajnie tylko że w sobotę idę do kina ..
Pewnie tata będzie zły , ale nie mogę nie iść. Za długo na to czekałam i się staralam. Mam zamiar świetnie się bawić i pobyć sam na sam z nim *.*
Tak mega tego chce, że jeszcze bardziej się boję .
Nasze rozmowy w szkole /na żywo są coraz bardziej luźne. Z czego się cieszę, już sie tak nie spinam haha
Wcześniej to była porażka, nie umiałam wykrztusić słowa ,a teraz na luzie :) na szczęście.
Tak ładnie się dzisiaj uśmiechałeś aww słodziak jak zawsze . Muszę ogarnąć ubrania na sobotę i wg. siebie ogarnąć.
A od nowego poniedziałku wchodzi we mnie Martyna KUJON. Taaa, jakoś tego nie widzę ,ale muszę.
Dzisiaj poprawiałam matme , błagam o minimum 2. Chemia tak samo.
Fizyka przepadła. Ale nadrobię w drugim półroczu . Muszę nie ma wyjścia.
Inaczej przenoszę się do innej szkoły, plus mogę się wyprowadzić. NIE CHCE !
Z początku narzekałam na szkołę i na to wszystko ,ale się ogarnęlo i jest ok. Mimo że nauczyciele są durni i sprawdziany też, to się cholernie przywiązałam i nie wyobrażam sobie zmiany szkoły.
Let me love you <3