Gdy zobaczyliśmy ze davi spi ney poszedł go położyć też poszłam się umyć i położyć się. Tak samo zrobił ney.
Dzień przed wyjazdem
-Wszystko spakowales??
-Tak a ty??
-Ja też.
-Noto możemy już jechać na lotnisko
Wsiedlismy do samochodu i pojechaliśmy na lotnisko.
Wsiedlismy do samolotu zajęliśmy miejsca i nie wiem co pozniej było bo zasnelam. Obudził mnie ney mówiąc ze zaraz lądujemy
-Ja tak długo spałam??
-Troszeczkę długo.
-Może mi powiesz gdzie jesteśmy??
-Nieeeee
-Gdy wywiadziemy zamknij oczy a ja ci je za wiąże chusta
-Jechaliśmy taksówką do hotelu.
Ney mnie kierował lapiac mnie w biodrach.
Gdy weszliśmy do pokoju zdjął mi chustke i powiedział
-Podoba się.
Za oknem byl piekny widok na Paryż i wieże Eiffla a że był jeszcze wieczór to wszysko pięknie się oswietlalo
-Ney jak tu pięknie
-Dziękuję. To może idziemy przejść się po Paryżu i od razu znajdziemy na kolacje??
-Dobrze.
Zaszlismy do restauracji.
Gdy zjedlismy postanowiliśmy już wracać do hotelu.
Ney był jakiś smutny od połowy drogi.
Gdy dotarliśmy zobaczyłam
Cristiano Ronaldo.
Kochałam go dopuki nie poznałam neymara.
-Ooooo Cześć stary
-Cze
-Dalej mi nie wybaczyles
Będziesz się tak uzalac nad tamtą laską. Staryyy
Nagle Cristiano złapał mnie za nadgarstek i pocalowal niewiem Dlaczego aoe odzwajemnilam jego pocałunek.
-Kocham cię
-Ja ciebie też.
W tym momencie przypomniało mi się ze jest za mną ney.
-Ney ja ciebie Przepraszam.
-Kiedy się jescze spoykamy??
Spytał mnie cris
-Jutro. Ja już pójdę.
Pobieglam za neymarem.
-Ney to nie tak jak myślisz.
Przez następne dni spotkałam się z Cristiano.
A z neymarem kontaktu ze swiatem nie było nic się nie odzywal i nie wychodził z hotelu. Chyba że tylko do sklepu.
Jutro rozdziałów nie będzie dlatego dziś macie aż trzy
:-):-)