Po dzisiejszym dniu mam na wszystko wyjeb*ne ...
Czuje się jak więzień we własnym domu,
We własnym ciele...
Ludzie mnie wykorzystują, a ja nie potrafię się przeciwstawić...
Czy coś zrobię czy nic nie będę robić i tak będzie źle
Nie potrafię dogodzić wszystkim...
Ja też jestem człowiekiem
Po mimo tego że zachowuję się jak zaprogramowany robot.
Przez moją głowę przelatują wspomnienia minionych
kilku lat.
Były wzloty i upadki
Chwile szczęścia i smutku
Niby tyle się zdarzyło
a żyję jak żyłam
ciągle bez zmian
A jednak lepiej być samotną niż nie mile widzianą...