Po raz kolejny rozpoczynamy wakacje
Długo oczekiwany moment wreszcie nadszedł
Kolejny rok szkoły zaliczony
Wszystko pędzi do przodu jak szalone
Po mimo tego że mam teraz dwa miechy wolnego i tak nie znajduję na nic czasu
Ktoś bardzo starannie planuje mi każdy dzień
Chociaż nie mogę powiedzieć że nie ale
Coraz częściej zaczynamy się dogadywać
Zakrawa to o cud
Pytana jakie mam plany na wakacje
Odpowiadam
"Wakacji się nie planuje,
one same się planują"
Bo najlepsze co może być to spontaniczne decyzje
Przez ostatnie dwa dni
pierwsze dwa dni
wracam do domu o północy
Bardzo dziwne jest
to że mojej mamusi
to nie przeszkadza
jestem baaardzo miło zaskoczona.
Zastanawiam się ostatnio czy tylko
ja jestem tak popieprzona
że nie lubię zakupów?
Wszystkie moje koleżanki przepadają za ty
ale nie ja
nie jest mi to do szczęścia potrzebne.
I nie zamierzam się zmieniać jeżeli ktoś ma jakieś wąty
"Kto chce ujrzeć tęczę,
musi polubić deszcz..."
P.Coelho