Szaleństwooo<3.
Bylam w jeździeckim, kupilam wypinacze, czambon i siarczan.
Od lipca zaczynamy treningi z trenerką ujeżdżeniową, zobaczymy co z tego wyjdzie.
Konie moją się bardzo dobrze.
Dziś skończyliśmy zwozić sianko, trochę tego było, bo kobyły jedzą jak nawiedzone. Póki co jeszcze wychodzi im to na zdrowie.
Idę je sprowadzić, bo się lansuja na padoku caly dzooonek.