Mam dość ciekawą wiadomość . Od czasu do czasu będę dodawała tu opowiadania których głównymi bohaterkami będą Natalia i Daria mieszkające w Bismarkc w USA . Śledźcie losy dziewczyn ! Dziś rozdział I
I
-Taaak , nareszcie ! Koncert Justina ! -krzyknęłam do mojej koleżanki Darii ,trącając przy tym kubek z herbatą i wylewając ją na podłogę.
- Natalia spokojnie , co ty powiedziałaś ? - spojrzała na mnie z niedowierzaniem .
- Justin będzie za miesiąc grał koncert u nas, w Bismarck !- Oczy zaświeciły mi się jeszcze bardziej a ze szczęścia poleciały z nich łzy
- Kiedy ?! Mów wszystko co wiesz bo umrę ! - Daria siadła na kanapie i czekała aż zaczne moje sprawozdanie .
- A więc gdy szłam do Ciebie zauważyłam że kilku mężczyzn przykleja do muru jakiś wielki plakat. Po jego rozmiarze już wiedziałam że będzie się coś działo ,postanowiłam więc chwilkę zaczekać i zobaczyć co to będzie . A no właśnie przepraszam Cię za moje spóźnienie . Kuba Zabrał mi telefon i powiedział że nie odda chyba że dam mu kasę na tą nową grę . Głupi smarkacz. Dostał ode mnie w twarz i poszedł poskarżyć się mamie . Ha nie wiedział tylko że wyszła do sklepu. A więc ... o czym mówiłyśmy ?
-Ahhh zaczęłaś mówić o tym plakacie ! Szybko opowiadaj ! - odparła ze śmiechem Daria
-Tak już pamiętam . A więc gdy już przykleili plakat zobaczyłam...
-Co ?
- Że koncert JB odbędzie się u nas 11 maja !
-o boże nie mogę w to uwierzyć ! Nigdy nie byłam taka szczęśliwa !
-Już nie mogę się doczekać !
- A wiesz kiedy będą sprzedawać bilety ?
- Oczywiście że wiem ! Będą w sprzedaży już za 2 tyg ! Musimu kupić je jak najszybciej ! - Nagle usłuszałam dzwięk dzwonka mojego telefonu : 'There's gonna be one less lonely girl..' . Spojżałam na wyświetlacz była to moja mama . Czułam że nie będzie to przyjemna rozmowa .
- Natalia co ty sobie wyobrażasz ?! Jak mogłaś uderzyć swojego brata ! Nie spodziewałam się tego po tobie !
to be continued
Ja- dzień dobry panu, już pana nie kocham
Justin- ach, proszę Pani, cudownie pani wygląda jak pani kłamie.
Justin- Tak po prostu?!
Ja- No..tak.
Justin- Tak po prostu chcesz mnie pocałować?
Bez żadnych podchodów, czułości, delikatnych muśnięć?
Ja- Przecież wiesz, że Cię kocham.. <3