Sejmik sejmik i po sejmiku... Nie powiem, było ciekawie, zapoznałem się z kolejnym środowiskiem (dokładniej to z dwoma), prowadziłem ciekawe dyskusje, byłem słuchaczem jeszcze ciekawszych (m. in. jak zbudować bombę atomową xD ) i o to chodzi! Przez parę godzin doharcerzyłem się na parę tygodni Co prawda spałem tam tylko 2 godziny, a po przyjeździe do domu nawet nie myślałem zęby spać, więc muszę stwierdzić ze coś jesz ze mną nie tak...



Ech, nigdy nie zapomnę ostatnich minut sejmiku, a dokładniej sprzątania i chwili po sprzątaniu. No cóż, jak to mawiamy: "Hufiec Pleszew- ta marka zobowiązuje'



A coby tradycji stało się zadość, Musza ma swoje wiersze, to ja dodam kolejna piosenkę To już nie AtmAsfera, ale tez przyjemnie się słucha

http://www.youtube.com/watch?v=EuZ8hyJKJ3s