Cześć. Moje życie się całkowicie zmieniło od momentu, gdy przeprowadziłam się do ojca.

Napoczątku jak to na początku było nieżle. Popsuło się wszystko jak poszłam do szkoły
 i poznałam znajomych. Wpadłam w nieodpowiednie towarzystwo i zaczęłam dużo

palić, pić , brac akodimy. Przy nich bardzo się zmieniłam, zaczęłam bardziej pyskować

do nauczycieli. głowie miałam tylko chłopaków. Odbijało sie to wszystko w domu

na Ojcu, i po jakimś czasie wyprowadziłam się do matki. Zbiegiem czasu nawet z matką

się kłóciłam i jej partnerem. 7 miesięcy póżniej poznałam miłość mojego życia i jestem

w 3 miesiącu związku. Były juz problemy w 1 miesiącu iż jego przyjaciele mieli pretensje

iż to moja winna że ukochany się znienił. próbowałam znaleść rozwiązanie. niedawno

go znalazłam i jestem happy. mam nadziej,że będzie wszystko dobrze:)