Łaaa, mój Mężczyzna wczoraj podstępnie zwabił mnie na moją
własną 18-tkową bibę, pod pretekstem poznania Hadeska z
pieskiem jego brata :D Niczego się nie spodziewałam, bo
przecież Mikołajki dopiero w poniedziałek. Nawet kompa nie
wyłączyłam wieczorem, bo byłam przekonana, że wrócimy za
jakieś trzy godziny, a tu taki wałek :D Przepyszny torcik Angela
upiekla, alko się lało :D A ja myślałam, że spędzę 18tkę siedząc
w pokoju i płacząc :D
Dziękuję :****