Jakoś tak wyszło, że nie napisałam notki w piątek, a przecież Hadesik miał drugue
szczepienie. :) Wstrzyknęli mu też pod skórę micro chip. Dzielny był, jednak tym
razem nie dał się przekupić przysmaczkami, trząsł się i nie dawał pogłaskać wetowi.
Moje małe dzieciątko waży już 5g :) Pogonił kota xD Za kilka dni pozna wreszcie
inne pieski :) Ale się cieszę :D