ahahahahahahaha, nie mogę z tego zdjęcia. Michał mi się tu ciągle wpychał -.-
Zacznijmy od tego, że wczoraj miałam znowu chore sny. Najpierw śniła mi się Majka, ta z tego serialu co był kiedyś na tvn. Byłyśmy na jakimś statku. Chciałam od niej autograf, a ona do mnie, że jest jakąś podróbką Majki, a oryginał wypoczywa na Karaibach o.O Zauważyłam, że w moich snach zawsze jak chcę od kogoś autograf to ta osoba ma jakąś wymówkę. Potem śniły mi się syrenki z H2o. Rikki uratowała podróbkę Majki, bo tej się pływać zachciało, a dziwnym trafem jakoś zapomniała, że nie potrafi. Później szłam przez las. Była zima. Doszłam do jakiegoś boiska, gdzie grali w siatkówkę. Wszystko byłoby okej, gdyby nie fakt, że były tam bobasy w takich pieluszkach jak Bébé Lilly o.O Gadały po anielsku, a ja ani słowa nie ogarniałam. Ta i dlaczego ich trenerem był Jacyków? Obudził mnie znowu Michał. Nie wiem co tym razem chciał. Było jakoś koło 13. <3 Nawet się wyspałam. Potem przyszły Dominika z Elą po Zośkę, bo ostatnio zapomniała jej zabrać. Pogadałyśmy trochę. Później posprzatałam w domu. Ogólnie to mój pokój jest mega czysty ostatnimi czasy. Cud normalnie. xD No i później jeszcze Ola przyszła. Obmyśliłyśmy dokładnie przemyt krzesła do mojego domu, ahahahahahahah. Będzie ciekawie. Po jej wizycie rozpoczęłam walkę z chwastami. Godzinka i fsit, nie ma chwastów. xD Jak rodzice wrócili do domu to zasiadłam z Michałem znowu przed kompem i zaczęliśmy oglądać 'testosteron', ale nie do końca, bo musiałam jeszcze trochę rzeczy poogarniać. Poszłam spać po godzinie drugiej. Wstałam o siódmej. Muszę jeszcze jakieś zdjęcia na szybko ogarnąć. Na 9 mam wizytę u dendysty. :< Jednak potem jadę do babci, na tydzień! <3 Raczej będę dodwać notki, ale to się ewenrualnie zobaczy. Dzisiejszą noc prawodopobnie spędzimy w namiocie. My, tzn. ja, Magda, Natala, Marcin i Michał. xD Się jeszcze zobaczy. Dobra, muszę już kończyć niestety. A Agnieszka będzie ze mnie dumna, że notka jest krótsza niż zwykle. xD
~