Jaka słaba ostrość, lol. No, ale szyszunia jest. :3 Trochę zlewa się z płaszczem.
A ja zamiast ogarniać historię to oglądam sobie coś o Iluminatach na youtube, coś co jest w *uj dobre, coś w co trudno wierzyć, jednak filmik pokazuje, że to jest prawdą. Pokazuje, że piosenki typu 'umbrella' są o czymś więcej niż o 'parasolce'. Cholera... Ciężko mi to wszystko opisać, ale jest to ciekawe, bardzo ciekawe. Ogólnie takie rzeczy, ich tajemniczość... lubię to! Napisałabym tu coś więcej na temat moich przemyśleń, ale to chyba nie ma sensu. W sumie uświadomiłam sobie, że każde wydarzenie z codziennego życia czemuś służy, nawet to, że akurat teraz pada deszcz.
Ajjj, chyba muszę założyć sobie jakiegoś blogspota, bo tu nie można pisać wszystkiego co się chce, a tworzenie pamiętnika to nie dla mnie - mam zbyt brzydki charakter pisama i czasami sama się rozczytać nie mogę, haha.
Ponadto jestem wkurzona trochę. Dzisiejszy polonez na wf to jakaś pomyłka, a od tych obrotów to mi się już w głowie kręciło + mam nadzieję, że Krzysiek przestanie mnie rozśmieszać, kiedy muszę mu pjonę przybić, hahaha.
+ Nasze dzisiejsze rozkminy z wicedyr na żywieniowych, maaaamo! 'CO JA PACZE?' i w śmiech.
~